My Actifit Report Card: May 27 2025

Kwiŏtki na grōb wroga moich wrogōw.

No to nie był dzień dla młodego naukowca. Niestety młody już nie jestem, ale nie ukrywam, że miałem drobną nadzieję, że jeszcze nie jestem taki stary. Otóż niestety jestem i niewiele jestem w stanie z tym zrobić. Obudziłem się o 3 rano i z jakichś nieznanych mi przyczyn nie umiałem zasnąć. Tyle było że snu. Przez chwilę przeszlo mi przez myśl, że to może efekt odstawienia roweru, ale w takim wypadku powinienem czuć się pełen energii, więc ta opcja została wykluczona. Została tylko starość, bo nie stresowałem się jakoś nadzwyczajnie niczym szczególnym. W robocie miałem kilka terminówek a jak na złość jedna z pracownic jest na urlopie, nie było więc komu delegować zadań. Przez natłok obowiązków wyleciało mi też z głowy, że mam zebranie wspólnoty, w której jest duża ilość debili. Nie przesadzam. No ale 2,5 h psu w budę. Przez co musiałem wrócić do biura. Po drodze wpadł nocny kebab. Nie pomoże mi to, ale z drugiej strony, co mi pomoże? A przy okazji, z badań wyszło, że nie mam aktywnego
Nie stwierdzono obecności swoistych przeciwciał IgG w ilości i kombinacji typowej dla aktywnej lub przebytej boreliozy.
Wynik oznacza, że nie ma serologicznych dowodów na przewlekłą lub późną postać boreliozy w klasie IgG w chwili obecnej, ale jednocześnie sugeruje, że taki układ sugeruje, że obecnie nie ma mocnych serologicznych podstaw do rozpoznania aktywnego nawrotu boreliozy. Objawy mogą wynikać z Zespołu poboreliozowego (PTLDS) – najczęstsze wyjaśnienie przy takich wynikach i mojej historii.

Well, that wasn't a day for a young scientist. Unfortunately, I'm not young anymore, but I won't hide the fact that I had a small hope that I wasn't that old yet. Well, unfortunately I am and there's not much I can do about it. I woke up at 3 a.m. and for some unknown reason I couldn't fall asleep. There was so much sleep. For a moment I thought that it might be the effect of putting my bike away, but in that case I should feel full of energy, so that option was ruled out. The only thing left was old age, because I wasn't particularly stressed about anything in particular. I had a few deadlines at work and, to spite me, one of the employees was on vacation, so there was no one to delegate tasks to. Due to the multitude of duties, I also forgot that I had a community meeting, where there were a lot of morons. I'm not exaggerating. But it took me 2.5 hours. Because of that I had to go back to the office. On the way I got a midnight kebab. It won't help me, but then again, what will? By the way, the tests showed that I do not have active. No specific IgG antibodies were found in the amount and combination typical of active or past Lyme disease. The result means that there is no serological evidence of chronic or late Lyme disease in the IgG class at present, but at the same time it suggests that such a pattern suggests that there is currently no strong serological basis for diagnosing active relapse of Lyme disease. The symptoms may result from Post Lyme Disease Syndrome (PTLDS) - the most common explanation with such results and my history.