Środa była intensywna, oj. Dzidzia była małą marudą i awanturnicą, i wprawdzie ja byłam w doskonałej formie, wyspana, cierpliwa i wspaniała, ale takie całodniowe kojenie i ojojanie potrafi wyładować człowiekowi baterie, więc wieczorem byłam już ciut zmęczona. Byłyśmy u lekarza na kontroli i poprawa jest, ale wciąż coś tam trochę zalega, więc zwolnienie mamy do piątku.
Oby w poniedziałek wszyscy zdrowi byli :)
Wednesday was intense, oh my. Baby was a little grumpy and rowdy, and while I was in excellent shape, well-rested, patient, and wonderful, all-day soothing and blissful can drain your batteries, so by evening I was a bit tired. We went to the doctor for a checkup, and things are improving, but there's still some lingering issues, so we're off work until Friday. I hope everyone is well on Monday :)
Z innej beczki, polecam wszystkim serdecznie rozmowy z infolinią z Samsunga na czacie przed zakupem sprzętu. Jedna rzecz, że ceny tam mają dużo lepsze niż w sklepach, dwa - jak wypytasz panią na czacie o różnice w piekarnikach, to pani wyjaśni owe różnice i dorzuci kodzik rabatowy 15%. Takie promocje dodatkowe to ja rozumiem, bo się okazuje, że mogę mieć piekarnik o trzy półki lepszy niż z marketu w tej samej cenie.
On a different note, I highly recommend chatting with Samsung before purchasing any appliances. Firstly, their prices are much better than in stores. Secondly, if you ask the chat agent about the differences in ovens, she'll explain them and throw in a 15% discount code. I understand such additional promotions, because it turns out I can get an oven three levels better than a supermarket one for the same price.
Ooo dobrze wiedzieć o tym czacie z Samsungiem. Tak się akurat składa, że czeka mnie generalny remont całego piętra na przełomie 2025/2026. Spróbuje tego :)
Miłego dnia i szybkiego powrotu do zdrowia dla Dzidzi :)
Dzięki, i powodzenia 🙂