Another day stolen by my work

Hello, today, as happens from time to time, most of my day was taken up by work. Before leaving the house, I only had time to take care of matters that required immediate attention, namely the animals on the farm. This cannot wait for me any day, so I have to take care of it as soon as I get up. Once I had done what I had to do, I quickly got ready and went to work. It turned out that it was the first day of the week and work was just getting started, so I didn't have too much to do. For this reason, I allowed myself to take a few more walks than usual, and still managed to get everything done that needed to be done. I returned home as usual in the evening, but I wanted to do a quick check of the fields before it got completely dark outside. So I went out for a bit of a stroll, and it wasn't long before I had to go back home. Then I found a moment to sit down at the computer for a while. I just wanted to finish up the topic related to the renovation of my house and drew up an action plan. When I was done, and it took less time than I had anticipated, I decided to refine my business plan. After finishing both projects, it was already really late. I wanted to give myself a moment to catch my breath, so I sat in front of the computer looking for something peaceful to do. Then I thought I'd spend some more time with my girlfriend, so I took our cats, put them with us and we turned on another film, which turned out to be quite tedious and tiring, so it became another cinematic failure that we will soon forget. I did most of the steps at work, of course, and finished the rest at home, and so another day passed, wasted at my job.

Witam serdecznie, dziś ponownie, tak jak to bywa co jakiś czas, większość dnia zabrała mi praca. Przed wyjściem z domu zdążyłem tylko załatwić sprawy, które wymagają natychmiastowego działania, czyli zwierzęta na farmie. To nie może na mnie czekać żadnego dnia, także trzeba się tym zajmować od razu jak wstanę. Kiedy już zrobiłem, co musiałem, w chwilę zebrałem się i pojechałem do pracy. Tam okazało się, że pierwszy dzień tygodnia robota dopiero się zaczyna, dlatego nie miałem zbyt dużo do okiełznania. Z tego powodu pozwoliłem sobie na nieco większą ilość spacerów niż zazwyczaj, a mimo to dałem radę ogarnąć wszystko, co było potrzebne. Wróciłem do domu jak zwykle dopiero pod wieczór, ale chciałem jeszcze zrobić szybkie rozeznanie na polach, zanim zrobi się do końca ciemno na zewnątrz. Wyszedłem więc trochę się poszwendać i nie minął długi czas, zanim musiałem z powrotem wracać do domu. Potem znalazłem moment, żeby usiąść na chwilę do komputera. Tam chciałem tylko dokończyć temat związany z remontem mojego domu i rozrysowałem sobie plan działania. Kiedy już miałem to gotowe, a czasu upłynęło mniej, niż przewidziałem, postanowiłem jeszcze udoskonalić swój biznesplan. Po dokończeniu obu projektów oczywiście zrobiło się już naprawdę późno. Chciałem dać sobie chwilę, żeby trochę odetchnąć, więc posiedziałem jeszcze przed komputerem szukając jakiegoś spokojnego zajęcia. Potem pomyślałem, że spędzę jeszcze trochę czasu z dziewczyną, więc zabrałem nasze koty, położyłem je razem z nami i włączyliśmy kolejny film, który okazał się być dość nużący i męczący, więc stał się kolejną kinematograficzną porażką, o której za niedługo zapomnimy. Większość kroków oczywiście zrobiłem w pracy, a resztę dokończyłem jeszcze w domu i tak upłynął mi kolejny dzień, stracony na etacie.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

15/09/2025

24141

Walking