The Last Free Moments – a Story About How Every Ending is a Beginning 🌿✨/ Ostatnie wolne chwile – historia o tym, że każdy koniec jest początkiem 🌿✨

The Last Free Moments – a Story About How Every Ending is a Beginning 🌿✨

There are days that stay with us for a long time. Not because something spectacular happened, but because we finally allowed ourselves to simply be. After yesterday’s intense day, I felt how much my body and mind needed to slow down. In the rush of everyday life, it’s so easy to forget that rest is not a luxury – it’s the foundation on which we build our energy for the days ahead.

So today, I let go of my to-do list. I allowed myself to sit on the terrace, feel the sun on my skin, and watch my children laughing in the pool. These moments, when time moves more slowly and the air carries the scent of summer, are like little anchors for me – reminders of what truly matters.

In the back of my mind, I know that these are the last days of my vacation. On Monday, I’ll be going back to work. A few years ago, I might have felt sad that the break was ending. Today, I feel something different – gratitude and excitement. Because I love what I do. I love returning to my preschool, greeting my colleagues, hearing the children’s cheerful chatter, and seeing their smiles. This isn’t just a job – it’s part of who I am, my second home, a place where I can make a difference, inspire, and give a piece of myself to others.

September will be special for me. I’ll be taking on a new position, with new responsibilities and fresh challenges. A bit of the unknown, a bit of nervousness, but also a strong desire to see what I’m capable of in this new role. I know it won’t all be easy. There will be days when I come home tired, but also days that fill me with satisfaction, pride, and the feeling that I’m moving in the right direction.

So tonight, as I watch the sunset, I’m reminded that every ending is a beginning. The end of summer break doesn’t have to mean the end of joy – only a change in its form. Joy can be found anywhere – at work, at home, in the small moments between responsibilities.

These last free days are not about saying goodbye to the good things, but about preparing for what’s yet to come. And you know what? I’m ready for it. 🌅💛

Ostatnie wolne chwile – historia o tym, że każdy koniec jest początkiem 🌿✨

Są takie dni, które zostają z nami na długo. Nie dlatego, że wydarzyło się coś spektakularnego, ale dlatego, że wreszcie pozwoliliśmy sobie po prostu być. Po wczorajszym, intensywnym dniu poczułam, jak bardzo moje ciało i umysł potrzebują zwolnić. W natłoku codziennych obowiązków łatwo zapomnieć, że odpoczynek to nie luksus – to fundament, na którym budujemy energię na kolejne dni.

Dziś więc odpuściłam listę zadań. Pozwoliłam sobie usiąść na tarasie, czuć słońce na skórze i patrzeć, jak dzieci śmieją się w basenie. Te chwile, w których czas płynie wolniej, a w powietrzu unosi się zapach lata, są dla mnie jak małe kotwice – przypominają, co jest naprawdę ważne.

Z tyłu głowy mam jednak świadomość, że to ostatnie dni mojego urlopu. W poniedziałek wracam do pracy. Jeszcze kilka lat temu pewnie czułabym smutek, że wolne się kończy. Dziś czuję coś innego – wdzięczność i ekscytację. Bo kocham to, co robię. Kocham wracać do mojego przedszkola, witać się z koleżankami, słyszeć gwar dzieci i widzieć ich uśmiechy. To nie jest tylko praca – to część mnie, mój drugi dom, miejsce, gdzie mogę coś zmieniać, inspirować i dawać dzieciom kawałek siebie.

Wrzesień będzie dla mnie szczególny. Czeka mnie nowe stanowisko, nowe obowiązki i świeże wyzwania. Trochę nieznanego, trochę tremy, ale też ogromna chęć sprawdzenia się w nowej roli. Wiem, że nie wszystko będzie łatwe. Będą dni, w których wrócę do domu zmęczona, ale też takie, które przyniosą mi satysfakcję, dumę i poczucie, że idę w dobrym kierunku.

Dlatego dzisiaj, patrząc na zachód słońca, myślę o tym, że każdy koniec jest początkiem. Koniec wakacji nie musi oznaczać końca radości, tylko zmianę jej formy. Bo radość można znaleźć wszędzie – w pracy, w domu, w drobnych momentach między obowiązkami.

Ostatnie wolne chwile nie są więc czasem żegnania się z tym, co dobre, ale przygotowaniem do tego, co dopiero nadejdzie. I wiecie co? Ja jestem na to gotowa. 🌅💛