"Liczby Charona" - Marek Krajewski

avatar

charon.jpg

Mam ostatnio „szczęście” do zaczynania cykli od środka. Tyle w tym wszystkim dobrego, że kolejny raz okazało się, że wiele cykli łączą jedynie postacie bohaterów, same wydarzenia już nie koniecznie. Jeżeli zatem autor nie będzie dążyć do bazowania na wcześniejszej wiedzy czytelnika, można bezpiecznie czytać przeróżne „wyjęte ze środka” pozycje.

„Liczby Charona” okazały się w miarę udanym kryminałem. O ile Piasecki porwał mnie zupełnie, o tyle Krajewki tylko trochę zaciekawił. Nie miałem problemu, żeby odłożyć książkę, gdy było trzeba zająć się czymś innym. Nie zastanawiałem się specjalnie, co będzie dalej. Powieść leżała sobie na stoliku przy kanapie i jeżeli mialem chwilę – czytałem.

Ogólnie było przeciętnie. Jest to o tyle zaskakujące, że zagadki nie były oczywiste. Chwilami wymagały większego skupienia niż mają to do siebie typowe powieści kryminalne. Smaczki językowe / filozoficzne / historyczne (akcja dzieje się we Lwowie w okresie międzywojennym) / matematyczne itp. - też trafiły się na przyzwoitym poziomie.
Z jednej strony czytelnik nie czuję się kompletnie zagubionym nieukiem, z drugiej ma szansę dowiedzieć się czegoś nowego. Lubię takie książki, które poza ogólną zabawą próbują bonusowo trochę połechtać moje ego, a trochę zmusić do wysiłku. Tutaj jednak coś nie zaskoczyło.
Nic mnie szczególnie nie zraziło – a autor trochę prowokował dość brutalnymi opisami rzeczywistosći. Nic mnie też nie porwało.

Całość wydała mi się dziwną mieszanką tygodnika popularnonaukowego, kryminału i plotkarskiego czasopisma. Każde mogę przeczytać, każde może być lepsze, gorsze, przeciętne. Ich wymieszanie niczego nowego nie stworzy.

Pod względem warsztatowym muszę oddać autorowi umiejętności. Fabuła została gładko opakowana zgrabnym językiem, umiejętnym opisem (dla niektórych może on okazać się nazbyt dosadny, realistyczny, czy brutalny) i poprawnie zbudowanymi bohaterami.
Nawet gdy spotykamy postać skrajnie sadystycznego złoczyńcy, arcywroga dla naszego jakże ludzkiego detektywa – to jego postać mieści się w granicach wiarygodności. Czytelnik jest w stanie uznać, że taki człowiek może istnieć i zachowywać się w ten sposób. Wbrew pozorom jest to potrzebna umiejętność, bo chyba każdy z nas potrafi wskazać przypadek, gdy „zły” był „taaaaaaki zły”, że aż śmieszny lub po prostu niewiarygodny. W tym przypadku zły jest … zły… i wystarczająco realny, aby czytać dalej.

Mam z przygodami detektywa Popielskiego problem. Nie porwały mnie… ale zaintrygowały na tyle skutecznie, żebym był gotów spróbować jeszcze raz. Na LubimyCzytać trafiłem na opinię, że „Liczby Charona” są najsłabszą pozycją w serii. Jeżeli byłaby to prawda i każde kolejne podejście do prowadzonych przez Edwarda śledztw może być tylko lepsze… Chyba skuszę się na jeszcze jedno spotkanie. Sama pozycja 5 (no może 5.75, gdyby tak się dało) / 10.
Równocześnie doceniam kunszt autora. Pisze w sposób, który czyta mi się dobrze. Tutaj zwyczajnie rozminęliśmy się w szczegółach. Myślę, że warto będzie się jeszcze spotkać.



0
0
0.000
3 comments
avatar

Congratulations @perymetr! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)

You received more than 2000 upvotes.
Your next target is to reach 2250 upvotes.

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

0
0
0.000
avatar

Manually curated by ewkaw from the @qurator Team. Keep up the good work!

0
0
0.000
avatar

Hello perymetr!

It's nice to let you know that your article will take 4th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by polish.hive

You receive 🎖 0.5 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 281 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START

0
0
0.000