Ja nie wiem co tu się dzieje. Utraciłem wszelką umiejętność kierowania swoim życiem zawodowym. To oczywiście ma też wpływ na resztę sfer, ale tu mam na kim się oprzeć...ale tam zawodowo? Panie, jazda bez trzymanki. Nie godzę się na to, co się dzieje, ale nie mam najmniejszego wpływu na kierunek zmian. Część mnie chce wręcz wykrzyczeć, że król ma ośle uszy. Trump mawia, że ma wszystkie karty, a ja nie mam żadnej. Mogę tylko albo udawać debila albo wywrócić stolik razem ze sobą. Debila, bo oczywiście nie mam kart by cokolwiek zmienić na swoją korzyść.
I don't know what's going on here. I've lost all ability to manage my professional life. This, of course, also affects other areas, but I have someone to lean on here... but professionally there? Lord, it's a rollercoaster. I don't agree with what's happening, but I have no influence whatsoever over the direction of change. Part of me wants to scream that the king has donkey ears. Trump says he holds all the cards, and I have none. I can only play the fool or turn the table over with me. I'm the fool, because of course I don't have the cards to change anything in my favor.